Zwana też jest rutyną. Pod nazwą
witaminy P kryje się wiele witamin zwanych bioflawonoidami lub
flawonami. Wraz z witaminą C chronią one naszą skórę przed łatwo
powstającymi sińcami. Wiele osób cierpi też z powodu pękających
naczyń krwionośnych na twarzy, czyli tak zwanych pajęczynek. Nie
należy tego lekceważyć, bo nie leczone powodują zaburzenia w
mikrokrążeniu skóry i szkodzą naszej urodzie. Skłonność do
tworzenia się sińców i pajęczynek oznacza, że osoba taka ma
bardzo kruche naczynka krwionośne włosowate zwane kapilarami. I
właśnie im potrzebna jest witamina P, która wzmacnia ich ścianki,
uelastycznia je i uodpornia.
Stwierdzono, że najwięcej witaminy P
zawiera aronia. Może nie dla wszystkich jest ona smaczna, ale
świadomość jej wartości zdrowotnych powinna przekonać nas do
tego owocu. Innym sposobem dostarczenia skórze wartościowych
składników aronii są kosmetyki z wyciągiem z aronii. Antocyjany
aronii mają zdolność do wnikania do ścian naczyń krwionośnych w
obrębie skóry i uszczelniając, wzmacniając i uelastyczniając je,
zapobiegają tworzeniu się nowych pajęczynek i podskórnych
wybroczyn. Kosmetyki z wyciągiem z aronii mają również działanie
odmładzające ponieważ, jak dowiodły ostatnie badania naukowe,
antocyjany to silne antyoksydanty.
Maria
Maria
No to zapraszam na kieliszeczek aroniówki :-) http://gospodaliteracka.wordpress.com/2013/10/06/aroniowka-nalewka-z-aronii/
OdpowiedzUsuńZdrówko! :)
OdpowiedzUsuń