Social Icons

facebook

piątek, 28 lutego 2014

Chemia w kosmetykach

Ostatnio pisałam o parabenach, natomiast tym razem o innych niebezpiecznych związkach chemicznych, które występują w kosmetykach. Warto poznać ich nazwy, żeby wiedzieć, na co zwrócić uwagę czytając składy kosmetyków, które kupujemy. Poniższa tabela została przetłumaczona z anglojęzycznej strony prowadzonej przez dr Al'a Sears'a. Link do artykułu:http://www.alsearsmd.com/2011/03/the-sun-is-your-sunscreen/

Chemiczne związki Ryzyko dla zdrowia
PABA ( może występować pod nazwą oktyl dimetylu lub padimate-O ) - jest to ester kwasu aminobenzoesowego) Atakuje DNA i powoduje genetyczną mutację pod wpływem działania słońca
Olej mineralny, parafina, wazelina Tworzy na skórze “ bogatą “ w toksyny powłokę podobną do plastiku; zamykając pory opóźnia rozwój komórek skóry; zaburza normalne funkcjonowanie hormonów; przypuszcza się, że powoduje raka
Sodium laurel, lauryl sulfate, ( czasami pod nazwą- „pochodne kokosa” ) W połączeniu z innymi związkami chemicznymi tworzy nitrozoaminy-bardzo silne związki rakotwórcze, które przenikając przez skórę przedostają się do krwi
Fenol Powoduje zapaść naczyniową, paraliż, drgawki, śmierć z powodu niewydolności oddechowej
Akrylamid Rak piersi
Toluen ( może występować pod nazwą kwas benzoesowy, benzyl, butylowany hydroksytoluen) Powoduje anemię, obniża liczbę komórek krwi, niszczy wątrobę i nerki, powoduje wady wrodzone ( niszczy płód)
Glikol propylenowy Zapalenie skóry, zaburzenia czynności wątroby i nerek, hamuje rozwój skóry, powoduje podrażnienia skóry
Glikol polietylenowy(PEG), polisorbiniany, Sodium Lauryl Sulfate ( SLS), etoksylowany alkohol Silnie rakotwórcze zawierające dioksyny

Ania

wtorek, 25 lutego 2014

Cynk

Zgodnie z moją wcześniejszą zapowiedzią, że w artykułach o witaminach, a teraz o biopierwiastkach, staram się koncentrować głównie na ich oddziaływaniu na nasz wygląd, pomijam raczej inne istotne informacje, które jednak nie dotyczą tego tematu.



Istnieje amerykańskie powiedzenie „ Jeśli twojej skórze coś dolega to pomyśl o cynku” (think zinc).
Cynk potrzebny jest nam do prawidłowego rozwoju kości, skóry, włosów i paznokci. Potrzebujemy go bardzo w okresie dorastania, bo jego niedobór może spowodować zaburzenia we wzroście. Wielu uczonych twierdzi, że jest to „ kluczowy element wzrostu”. Pamiętamy może z dzieciństwa ostrzeżenie: Nie dawajcie dzieciom alkoholu, bo nie urosną. Ma to swoje uzasadnienie, bowiem alkohol zmniejsza ilość cynku w mięśniach i we krwi oraz w wątrobie.
Cynk sprawia też, że z wątroby uaktywnia się witamina A, niedobór której z kolei przyczynia się do tego, że nasza skóra szybko staje się pomarszczona, sucha i się łuszczy. Właśnie wspólne działanie cynku i witaminy A może sprawić, że kondycja naszej skóry diametralnie się poprawi.
Okazuje się też, że wypadanie włosów, a nawet nadmierne łysienie spowodowane są niedoborem cynku. Poza tym białe plamki na paznokciach to też sygnał, że brakuje nam tego minerału.
Cynk to także podstawowy czynnik gojenia się ran, czy wrzodów.
Ten biopierwiastek ma również tę zaletę, że nie kumuluje się w tkankach i wydalamy go z kałem.
Gdzie więc szukać tego cennego pierwiastka? Najwięcej znajdziemy go w ostrygach, otrębach pszennych, kiełkach pszenicy, pestkach dyni i słonecznika. Poza tym prawie we wszystkich grzybach, w wątrobie wołowej, produktach zbożowych, czarnych jagodach i malinach. Chociaż oczywiście to nie wszystkie produkty, ale te wymienione przeze mnie zawierają najwięcej cynku.


SURÓWKA PIĘKNOŚCI
5-6 łyżek płatków owsianych zalej 6-8 łyżkami zimnej przegotowanej wody. Dodaj łyżkę miodu i około 7-10 posiekanych orzechów laskowych. Zostaw na pół godziny lub nawet na całą noc ( możemy przygotować ją wieczorem). Przed zjedzeniem dorzuć utarte duże jabłko, 5-6 łyżek mleka i sok z połowy cytryny. Możemy też dodawać inne sezonowe owoce lub rodzynki albo pokrojone w paski suszone morele. Natomiast mleko można zastąpić twarożkiem.

SMACZNEGO!!!

Maria

czwartek, 20 lutego 2014

Parabeny

     
     Ten artykuł powinien pojawić się zdecydowanie wcześniej, bo właśnie między innymi parabeny przyczyniły się do tego, że moja mama i ja zaczęłyśmy interesować się kosmetykami naturalnymi. Jeszcze jakiś czas temu nie zastanawiałam się, co zawierają kosmetyki, które używam na co dzień. Stosowałam te kosmetyki, które lubiłam i wydawało mi się, że mają dobry wpływ na moją skórę. Nie sprawdzałam składu produktów, które kupowałam.
    Zaczęłyśmy interesować się kosmetykami naturalnymi ponad rok temu, kiedy przyjechała ze Stanów mojej mamy przyjaciółka z kosmetykami naturalnymi, które sama robi. W USA bardzo dużo ludzi kupuje tzw. „kremy z lodówki”, kremy robione na zamówienie. U nas nie jest to może aż tak popularne, ale wydaje mi się, że robimy się coraz bardziej świadomi i chcemy żyć zdrowiej, bo jeśli chodzi o kosmetyki naturalne, to o zdrowie tu głównie chodzi. Zaczęłam dużo czytać i moją uwagę przykuły tzw. parabeny, bo o nich właśnie chciałam Wam trochę opowiedzieć.
     Większość producentów faszeruje wytwarzane przez siebie kosmetyki konserwantami. Najchętniej stosowane są właśnie parabeny. Możemy je odnaleźć w każdym mydle, kremie, dezodorancie, balsamie, pudrze matującym. Pojawiają się one na etykietach w takich postaciach jak: metyl, ethyl, propyl, butyl, benzylparaben. Jak pierwszy raz zaczęłam przyglądać się etykietom produktów, które mam w łazience, to aż się przestraszyłam. Pierwszy kosmetyk, który wyrzuciłam z łazienki i którego już w ogóle nie stosuję, to puder matujący. Lista szkodliwych substancji na odwrocie tubki nie wygląda ciekawie: Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Butylparaben..Sprawdźcie skład kosmetyków, które stosujecie!.

wtorek, 18 lutego 2014

Maseczka miodowa


Pisałam jakiś czas temu artykuł o miodzie. Wspominałam również o zastosowaniu miodu w kosmetyce. Dziś obiecana maseczka miodowa.
Mieszamy łyżkę miodu z łyżką mleka. Rozprowadzamy na twarzy, szyi i zostawiamy na 10 minut. Następnie zmywamy maseczkę letnią wodą.
Polecam wypróbować!

PS: Maseczka jest dość płynna, więc lepiej rozsmarować ją trzymając twarz nad umywalką. Jak już maseczka będzie dobrze rozprowadzona i pójdziecie zrelaksować się na kanapę, to połóżcie pod głowę ręcznik :).

Miłego dnia,
Ania

środa, 12 lutego 2014

ZAPRASZAMY NA WARSZTATY



Zapraszamy na kolejne warsztaty, na których opowiemy o dobroczynnym działaniu olejów, na naszą skórę. Oprócz znanego nam już masła shea, masła kakaowego, ekstraktów roślinnych, czy olejków eterycznych, oleje należą do podstawowych  półproduktów wykorzystywanych w kosmetykach naturalnych.
Na naszych warsztatach  dowiesz się o ich  właściwościach oraz jak wybrać ten, który będzie nam najlepiej służył.
Wykonasz samodzielnie kosmetyki na bazie ekologicznych olejów, które pomogą Ci w codziennej zdrowej pielęgnacji Twojej skóry. Zabierzesz ze spotkania nie tylko sporą garść nowych informacji, ale również miłe upominki.
Będziesz miała również okazję  wypróbować kremy naturalne produkowane w Ameryce.

Termin: 04.03.2014 rok 
Godzina: 18.00
Miejsce: Bydgoszcz- Fordon
Cena: 40 zł
Zapisy pod adresem: kosmetyki.zdrowie@gmail.com

Ilość miejsc jest ograniczona.

niedziela, 9 lutego 2014

Zioła

Zimą powietrze w naszych domach staje się suche, ponieważ przez większość dnia ogrzewamy pomieszczenia. Niestety suche powietrze powoduje, że często mamy problemy ze skórą, pojawiają się alergie oraz problemy z układem oddechowym. Znalazłam w książce Stefanii Korżawskiej informacje o ziołowych inhalacjach. Należy do garnka z wrzącą wodą wrzucić garść ziół. Ja dzisiaj wrzuciłam lawendę, ale może być to również rumianek, majeranek, czy igiełki sosny. Ogrzewamy zioła na bardzo małym ogniu. W powietrzu będą ulatniać się olejki eteryczne z ziół, a my będziemy mogli obcować z naturą i oddychać zdrowym powietrzem :). Warto również ziołami odświeżyć powietrze ( Link do artukułu o odświeżaczu powietrza: http://www.zdrowieimlodosc.blogspot.com/2013/10/wasnie-poczuam-wielka-ochote-aby.html  ).

Spokojnej nocy,
Ania

czwartek, 6 lutego 2014

Magnez

Cytując za Panią doktor Amelią Serbin „ magnez, mangan, selen, lit, kobalt, cynk i wapń oraz witaminy A, C i E są niezbędne do zachowania sprawności procesów biochemicznych ” w naszym organizmie. „ Są one również antagonistami dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, tlenku azotu, kadmu, ołowiu, rtęci, fluoru a także innych związków chemicznych skażających naturalne środowisko człowieka i zwierząt.”

MAGNEZ

Magnez chroni nas przed miażdżycą, zawałem serca i kamicą nerkową, a także zapobiega nadmiernemu poceniu się i nerwowości. Ma także swój udział w obniżeniu cholesterolu. Jest potrzebny organizmowi do przyswajania prawie wszystkich pierwiastków. Bez niego organizm nasz nie może przyswoić wapnia i witaminy C.
Brak magnezu powoduje między innymi: drętwienie kończyn, kurcze, mrowienie, wypadanie włosów, łamliwość paznokci, próchnice zębów, poranne zmęczenie mimo długiego snu, drganie powiek i wiele innych.
Gdzie możemy znaleźć najwięcej magnezu? W mące razowej, kaszach, kakao, pełnej czekoladzie, orzechach, fasoli, grochu i w zielonych liściach roślin uprawianych na prawidłowo nawożonej glebie.
W bezcennej książce dr Amelii Serbin znajdziemy wyjaśnienie, co to jest prawidłowo nawożona gleba. Dowiemy się, że odżywiona gleba to taka, która bogata jest w mikroorganizmy i dżdżownice.
Są tacy, jak pisze dr Serbin, co uważają, „że dżdżownice potrafią neutralizować niektóre pierwiastki radioaktywne, a metale ciężkie odpowiednio poukładać do postaci nieprzyswajalnych lub nawet pożytecznych dla rośliny, człowieka i roślinożernych zwierząt.”

Nasze ciało zawiera 20 do 30 gram magnezu, z tego 50% do 70% znajduje się w kościach, pozostała część w mięśniach, gruczołach wydzielania wewnętrznego i nieco we krwi. Jeśli organizmowi potrzebny jest magnez, a my nie dostarczamy mu go w pożywieniu, to jest on „wykradany” przez krew z naszych kości.

Źródło informacji: Serbin Amelia, Lepiej zapobiegać niż leczyć, Bydgoszcz 1991


Przepis na pastę orzechową wg dr Ewy Dąbrowskiej:
Zmielić w blenderze 20 dkg orzechów ( ziemnych, włoskich, migdałów), dodać 2 łyżki oleju i 1 łyżeczkę miodu, szczyptę soli.

Maria