Pisząc dzisiaj o witaminie B nie będę opisywała każdej
kolejnej, bo to już dawno zrobili specjaliści i w Internecie mamy na ten temat wiele
cennych informacji. Chcę tylko skupić się na tych właściwościach witamin B,
które mają wpływ na nasz wygląd.
Najbardziej bogate w witaminy z grupy B są drożdże (
najlepiej piwne, mogą też być piekarskie
), ale występuje ona również w wątrobie i pełnych ziarnach zbóż. W tym
artykule przedstawię objawy niedoboru
niektórych witamin B, ich dobroczynny wpływ na naszą skórę, źródło
występowania i czynniki, które je niszczą.
Brak zwłaszcza kwasu foliowego (
B9 ) i niacyny ( B3 ) prowadzi do powstawania pod wpływem słońca ciemnych plam na skórze. Bez kwasu foliowego
nie może zachodzić podział komórek co oznacza, że nie tworzą się nowe komórki
oraz czerwone ciałka krwi. Ponieważ z łacińskiego folium znaczy liść
,główne źródła tej witaminy to natka pietruszki, kapusta, sałata, brukselka,
brokuły, buraki, ogórki, groch, fasola, soczewica, soja i pomarańcze.
Brak ryboflawiny ( B2 )
powoduje zajady i jest przyczyną opuchniętych oczu. Ryboflawina potrzebna jest
nam do utrzymaniu w dobrym stanie paznokci. Źródła tej witaminy to w dużej mierze mleko i jego przetwory.
Jest niestety bardzo wrażliwa na działanie światła, dlatego produkty
mleczne wystawione na działanie światła
dziennego stracą część, a nieraz całą ilość zawartej witaminy B2. Stwierdzono,
że mleko w przezroczystej butelce, trzymane przez 2 godziny w świetle
słonecznym straciło 50% ryboflawiny.
Brak pirodyksyny ( B6
) odpowiada za pryszcze i wypadanie włosów. Bez witaminy B6 nie można
schudnąć, ponieważ ta witamina ułatwia trawienie węglowodanów.
Brak niacyny ( B3 )
to przyczyna różnych wyprysków na skórze.
Brak biotyny ( B7 )
powoduje, że skóra jest szara i sucha.
Biotyna pomaga przy zabliźnianiu się ran po poparzeniach, koncentrując się wokół rany.
Kwas pantotenowy (
B5) pomaga rosnąć włosom, likwidować wiele skórnych niedomagań i leczy
niektóre alergie. Pantoten znaczy po
grecku „ ze wszystkich stron”,
dlatego znajdziemy go zarówno w mięsie, warzywach, owocach, ziarnach zbóż,
orzechach i nasionach. Niestety niszczy go mrożenie, konserwowanie i inne zabiegi
związane z przetwarzaniem produktów.
A oto dwa sposoby na
dostarczenie naszemu organizmowi właściwej dawki witaminy B oraz innych cennych
minerałów, np. chromu- zmniejsza apetyt na słodycze
1. Drożdże musimy zalać
gorącą wodą lub mlekiem( 3-4 dag na 1 szklankę), bez cukru, bo on niszczy
selen, który jest antynowotworowy i jest utleniaczem. Drożdże należy sparzyć
ponieważ w przeciwnym wypadku żyją one nadal w przewodzie pokarmowym odżywiając
się witaminami B, głównie biotyną. Mówiąc dość brutalnie musimy najpierw je
zabić zanim się je zje. Gotowy, ostudzony napój wypijamy.
2. Podsyłam inne ciekawe danie z drożdży - „
fałszywy móżdżek”. Trzeba zeszklić posiekaną cebulę na 1 łyżce oleju i kilku
łyżkach wody. Kiedy będzie miękka i biała dodajemy 3-5 dag drożdży, mieszamy
aby się rozpuściły (nie mogą się przypalić- okropny zapach), wbijamy
natychmiast 1-2 białka, mieszamy, zdejmujemy z ognia, doprawiamy solą,
pieprzem, papryką, możemy dodać kilka wiórek masła.
Kilka innych rad, jak nie utracić zbyt wielu witamin z grupy B:
- Przykrywaj garnki, w których gotujesz ( witaminy utleniają się);
2. Nie wylewaj wody po gotowaniu warzyw czy
ziemniaków- wykorzystaj ją do przygotowania
zupy
3. Jedz surowe warzywa- mrożone owoce lub
warzywa również tracą część witamin z grupy B.
A teraz przepis na
maseczkę z drożdży:
SKŁADNIKI:
10g świeżych drożdży
1 łyżka ciepłego mleka
WYKONANIE:
Rozkrusz drożdże i wymieszaj z mlekiem. Otrzymana papkę
nałóż na twarz. Zmyj po 15 minutach. Maseczka ma działanie oczyszczające,
ściągające, a zarazem kojące. Nadaje się do cery tłustej. Skóra po niej staje się bardziej matowa. Ania to
sprawdziła.
Maria
Maria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz