Social Icons

facebook

piątek, 29 sierpnia 2014

Oliwa i oleje w naszej kuchni c.d.

Dzisiaj nieco więcej czasu poświęcę olejowi lnianemu.
Olej lniany pozyskiwany z nasion lnu zawiera około 60% kwasów tłuszczowych z grupy omega 3. Tylko wtedy jest tak wartościowy, jeśli tłoczony jest na zimno, jest nieoczyszczony i biologicznie aktywny. Nie można go podgrzewać, ani smażyć na nim potraw. Musi być stosowany wyłącznie na zimno, gdyż tylko wtedy zachowuje wszystkie swoje bezcenne składniki.
Temperatura przechowywania tego oleju, nie powinna przekraczać 10 stopni Celsjusza. Należy go również chronić przed światłem.
Możemy go używać do ziemniaków, kasz, sałatek, surówek, majonezu domowej roboty, past twarogowych, a nawet do śledzi.
Pisząc o oleju lnianym nie sposób nie wspomnieć o diecie dr Budwig, która oparta jest wyłącznie na tym oleju. Ta niemiecka biochemiczka, zajmowała się badaniem oleju lnianego, jego prozdrowotnym wykorzystaniem, jak również leczyła, i to z wielkim powodzeniem, wiele przewlekłych schorzeń, w tym też choroby nowotworowe. Dr Budwig zastosowała olej lniany jako jedyne źródło tłuszczu w swojej diecie, ponieważ posiada on największy, spośród wszystkich stosowanych przez człowieka tłuszczów, stosunek kwasów omega-3 do omega-6 (ok. 4 do 1). Z badań dr Budwig wynika, że w diecie współczesnego człowieka istnieje nadmiar kwasów omega-6, a niedobór kwasów omega-3. Ta nierównowaga wg dr Budwig jest przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych, w tym chorób nowotworowych. Chcąc zastosować, nawet profilaktycznie, bo warto, dietę dr Budwig należy starannie sprawdzić skąd pochodzi olej lniany. Ten, który stosowała niemiecka uczona był wysoko linolenowy, dzisiaj natomiast często spotykamy olej lniany nisko linolenowy, który jest prawie całkowicie pozbawiony kwasów omega-3. Często pochodzi z taniego, importowanego do Polski ziarna, czasami tez modyfikowanego genetycznie.
Podstawą diety dr Budwig jest pasta, przygotowana z oleju lnianego i chudego białego sera (radzę nie kupować twarogu w marketach, bo te nie są wartościowe). Należy to połączyć z chudym kefirem lub jogurtem i zmiksować do uzyskania jednolitej masy. Jest to baza, którą według uznania doprawiamy na słodko np. dodajemy owoce lub pikantnie - wrzucamy zioła, rzodkiewkę, szczypior, co kto lubi. Niemiecka uczona uważała, że profilaktycznie powinno się spożywać 2 łyżki oleju lnianego dziennie. Tak więc jedzmy zdrowo!

Maria

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz