Niestety nie. W
poprzednim artykule o mydłach wyjaśniłam z czego powstaje mydło.
Właściwości użytych w moim mydle olejów są wystarczające, aby
miało ono wszystkie te walory, które dobre mydło mieć powinno.
Korzystając z różnych olejów tworzymy mydło, które spełnia
nasze oczekiwania, nie potrzeba dodawać do niego spieniaczy,
utwardzaczy, zmiękczaczy, barwników, konserwantów, bo ono tego nie
potrzebuje, a poza tym wszystkie te dodatki mają szkodliwy wpływ na
nasz organizm. Będąc nawet dzisiaj w sklepie w składzie mydeł dla
dzieci popularnej zagranicznej firmy znalazłam fenoksyetanol,
dwutlenek tytanu, parafinę ( pochodna benzyny ) i kilka innych
składników, o których piszę poniżej.
Tetrasodium
EDTA- środek
chemiczny, stosowany jako stabilizator, działa drażniąco na
skórę
Tetrasodium Etidronate- substancja pochodzenia chemicznego, działa drażniąco
Sodium
Isethionate- używany do zwiększenia objętości piany
Sodium Dodecylbenzinesulfonate - dodawany również do detergentów
Penta Sodium Pentatate - kwas do zmiękczania wody
Butylated Hydroxytoluene - silny preparat przeciwbakteryjny
Sodium Lauryl Sulfate – nawet po spłukaniu pozostaje na skórze, pozbawiając ją bariery ochronnej
Benzyl
alcohol- może wywołać reakcje uczuleniowe
Parfum
– to syntetyczne substancje zapachowe, mogące powodować
zaczerwienienie skóry, łzawienie, a nawet kłopoty z koncentracją
i pamięcią.
Jeśli
chcemy, aby nasze mydło miało zapach możemy w fazie końcowej
dodać naturalny olejek eteryczny, a jako konserwant zastosować
witaminę E lub ekstrakt z nasion grapefruita.
Maria
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz