Social Icons

facebook

piątek, 7 marca 2014

Refleksja na temat kosmetyków naturalnych

Chcę się dzisiaj podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami odnośnie kosmetyków naturalnych i to naturalnych nie z nazwy. Swego czasu wspominałam, iż mam w USA przyjaciółkę, która produkuje kosmetyki naturalne na zamówienie. Właśnie ona wielokrotnie powtarzała mi, że kosmetyk jest tylko wtedy skuteczny, gdy jest świeży, bo czas aktywności zawartych w nich komponentów jest krótki.
Zainspirowana działalnością mojej przyjaciółki zaczęłam sama robić kosmetyki. Moja najbliższa rodzina i znajomi korzystają z moich kosmetyków. Robię wodę micelarną, balsam do ciała, balsam do ust, odżywki do włosów i odżywczy żel aloesowy. Ponieważ ja sama mam poważne problemy z cerą ( trądzik różowaty ), nie jest mi łatwo dobrać krem dla siebie. Ostatnio jednak zdałam sobie sprawę, że moja cera znacznie się poprawiła. Używam kremu z zielonej herbaty ( produkt mojej przyjaciółki ) jako główny składnik, ale oprócz tego jest tam kilka składników działających kojąco na skórę ( woda różana, lukrecja) oraz niezwykle wartościowe masła i oleje. Ponadto, co jest też niezmiernie istotne, wszystkie kosmetyki, o których tutaj piszę są konserwowane naturalnymi związkami. I to sobie właśnie niedawno uświadomiłam. Cóż z tego, że kremy, o których słyszymy w reklamach mają coraz to bardziej aktywne komponenty, skoro w ich skład wchodzi spora ilość szkodliwych związków chemicznych. Ich zadaniem jest konserwować ten produkt i utrzymać jego właściwą konsystencję przez co najmniej 2 lata.

Stąd moja refleksja poparta obserwacją mojej ( choć nie tylko mojej) cery. Skóra jest odżywiona i wygląda naprawdę zdrowo. Bo tylko świeże kremy pozbawione zatruwających nas środków chemicznych ( zamieściłyśmy w ubiegłym tygodniu listę szkodliwych składników w kosmetykach ) mogą przywrócić naszej skórze zdrowy wygląd.

Maria

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz