Social Icons

facebook

poniedziałek, 30 września 2013

Opowieści o ziołach cz.II

Jesień już pokazała nam swoje oblicze, więc myślę, że warto byłoby poznać kilka domowych sposobów na walkę z różnego rodzaju choróbskami :) Polecam zapoznać się z kolejną książką wiernej przyjaciółki ziół- Stefanii Korżawskiej :)

Cytat z książki: Naszym obowiązkiem jest mądre budowanie zdrowia, a wtedy i system odpornościowy, czyli wewnętrzny lekarz będzie sprawny. Złudne jest przekonanie, że system odpornościowy pobudzimy do pracy odpowiednimi lekarstwami czy modnymi suplementami diety. W zanieczyszczonym, wychłodzonym i niewydolnym organizmie nasz obrońca kapituluje, wszak nie ma siły do walki z chorobami. Gdy więc często łapiemy różnego rodzaju infekcje, gdy alergia nam dokucza, a chroniczne zmęczenie nie pozwala żyć, warto wszystko zacząć od początku, czyli od właściwego, zdrowego odżywiania i życiodajnych herbatek ziołowych.

Gdy dopadnie nas grypa, przeziębienie, tudzież inne paskudztwo, warto sięgnąć do kolejnej książki Stefanii Korżawskiej „Słoneczne zioła na chrypki, grypki, przeziębienia”. Co możemy tutaj znaleźć? Wiele przepisów, które pomogą nam wzmocnić system odpornościowy, uleczą chore zatoki oraz kaszel, zaradzą na problemy z gardłem. Nauczymy się m.in robić syropy ziołowe, syropy z buraczków, a także nalewki o działaniu antywirusowym. Dowiemy się również jak robić inhalacje, czy rozgrzewające kąpiele z ziół. Ponadto znajdziemy sposób na ból ucha, czy bolące, zaczerwienione oczy. Jeśli chcemy powrócić do natury i odgrodzić się chociaż trochę od wszechogarniającej nas chemii, to książka ta jest właśnie dla nas. Myślę, że każdy znajdzie tu informacje godne uwagi.

Ania

wtorek, 24 września 2013

Mleczna kąpiel Kleopatry



W poszukiwaniach natchnienia na kolejny post otworzyłam książkę Stefanii Korżawskiej, rozdział „Pięknym i młodym być..” i uwagę moją przykuł taki oto fajny cytacik:
„ Ludzie od zawsze pragnęli być piękni i młodzi, stąd wymyślali najróżniejsze miksturki na młodość – młodość ciała, ale również ducha. Już trzy tysiące lat temu mądry król Salomon napisał:
                               Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem,
                                 A przygnębiony duch wysusza ciało.

Bogowie greccy zawsze młodzi, piękni i nieśmiertelni spożywali ambrozję, popijali zaś wyśmienitym nektarem. A zwykli śmiertelnicy? – zbierali zioła, przygotowywali z nich herbatki, winka, nalewki, mazidła. I też byli piękni.”

Kobiety od zawsze miały swoje sposoby na to by zachować młodość. Wiecie zapewne, że królowa Kleopatra kąpała się w mleku, gdyż chciała uczynić swoje ciało pięknym i młodym. Czy jej sposób na piękne ciało jest godny polecenia? To właśnie chcę sprawdzić :) Jeśli chciałybyście wypróbować tej mlecznej kąpieli, to podaję Wam przepis, bo to nie tylko o samo mleko chodzi ;)

Przepis na kąpiel: Wsypujemy do garnka 50 g liści prawoślazu, wlewamy 2 litry dobrego mleka (Królowa Kleopatra kąpała się w kozim mleku, ale możemy również do takiej kąpieli użyć mleka krowiego), zagotować. Następnie ogrzewamy na małym ogniu przez 15 minut. Powstałą miksturę należy przecedzić i dodać kilka łyżek miodu i wszystko wymieszać. Nasz wywar młodości wlewamy do wanny i dolewamy bardzo ciepłej wody, tylko nie za gorącej, żebyście się nie poparzyły ;) Kąpiel powinna trwać 20 minut. Kąpiel ta nie tylko sprawi, że ciało będzie piękne, ale również pozwoli nam się wyciszyć (czyli coś idealnego dla nerwusów) oraz poprawi się krążenie. I w tym momencie muszę powiedzieć, że zazdroszczę tym, co mają w domu wannę ;) Ja niestety, zależy jak na to patrzeć, jestem posiadaczką kabiny prysznicowej, więc na kąpiele Kleopatry będę musiała wpadać do rodziców. Ale nie mam się co martwić, bo z tego co właśnie sobie czytam, można takim mleczno – ziołowym wywarem pielęgnować twarz, szyję oraz ręce.

Przepis (twarz, szyja, ręce):  
2 łyżki prawoślazu musimy zalać szklanką mleka, zagotować. Następnie dodajemy 1 łyżeczkę miodu i  przez 5 minut ogrzewamy wszystko na małym ogniu. Na koniec oczywiście musimy powstałą miksturę przecedzić . Z takiej miksturki robimy sobie okłady. Mówią, że  królowa Kleopatra robiła takie okłady i dzięki nim miała piękną cerę :)

Ania

niedziela, 22 września 2013

Lawenda


Muszę się podzielić moim niedawnym odkryciem….. Ale zanim do tego dojdę, to w krótkich słowach wrócę do przeszłości.
Zawsze, nawet jako młoda dziewczyna miałam kłopot z cerą, bo była sucha i bardzo wrażliwa. Pamiętam, że często oddawałam mojej mamie krem kupiony dla siebie, bo po pierwszy  użyciu  twarz zaczynała mnie „ palić”. Kilka lat temu zaczęłam chorować na trądzik różowaty. Każdy kto tego doświadczył wie, że dolegliwości powracają w słabszej lub mocniejszej postaci. Od czasu, kiedy staram się unikać drogeryjnych kosmetyków, zaczęłam próbować różnych naturalnych toników. Stosowałam ziołowe napary z nagietka, rumianku z lipą, pietruszki, ale dla mojej cery nie były zbyt korzystne. W ubiegłym tygodniu zaparzyłam lawendę ( 1 łyżkę suszonych kwiatów lawendy zalać gorącą wodą- ¼ szklanki, choć można zmniejszyć ilość) ot tak, żeby spróbować. Efekt był rewelacyjny. Po każdym myciu ( do tego używam siemię lniane) przemywam twarz, szyję i dekolt  naparem z lawendy. Działa bardzo kojąco na moją skórę. W ten sposób ją nawilżam i  nie czuję, żadnego nieprzyjemnego „palenia”. Zauważyłam również, że już po kilku dniach skóra na szyi i dekolcie stała się bardziej jędrna.
Takie zabiegi powtarzam kilka razy dziennie. Naczynie z naparem trzymam w lodówce. Warto spróbować!

Maria

wtorek, 17 września 2013

Skwalan



Naturalny składnik ludzkiego ciała. Jest  substancją produkowaną przez komórki skóry człowieka i stanowi około 10 procent naszego sebum ( łój skórny). Działa jako bariera, chroniąc skórę przed utratą wilgoci i zapewnia organizmowi osłonę przed toksynami z zewnątrz.
Znów możemy pozazdrościć naszym maluchom, bo to ich skóra jest najbardziej bogata w skwalan. Poziom skwalanu w naszym ciele zaczyna spadać, kiedy rozpoczynamy drugą dekadę naszego życia.
Do celów kosmetycznych skwalan produkowany jest  z oliwy z oliwek i należy do bardzo ekskluzywnych komponentów występujących w ekskluzywnych kosmetykach.
Skwalan to także silny przeciwutleniacz, odmładzający środek nawilżający, który jest powszechnie stosowany jako dodatek do dezodorantów, balsamów do ust, szminek, balsamów do ciała, balsamów do opalania, i wielu innych produktów kosmetycznych. Jego właściwości sprawiają, że może łatwo wnikać w skórę i jest szybko i całkowicie wchłaniany,  pozostawiając skórę gładką i elastyczną.
Ma on również właściwości antybakteryjne i może być skuteczny w leczeniu objawów egzemy. U osób cierpiących na trądzik potrafi zmniejszyć nadmiar produkcji ropy ( bo nie zapycha porów ), kiedy użyjemy go do leczenia punktowego.
Skwalan powoduje też redukcję zmarszczek, znikanie blizn, naprawę uszkodzeń po promieniowaniu UV, a ponadto rozjaśnia piegi i przebarwienia skóry powstałe pod wpływem działania wolnych rodników. Na włosy działa jak odżywka, która sprawia, że ​​stają się one błyszczące, elastyczne i mocne.
Stosując odżywczy dla skóry skwalan, nadamy naszej skórze miękkości i zdrowego wyglądu.
Ponieważ nie jest on olejem tłustym możemy stosować go bezpośrednio- najlepiej  na  wilgotną skórę i wokół oczu. Absolutnie nie podrażnia delikatnej skóry wokół oczu. Sprawdziłam!!! Faktycznie szybko się wchłania i czyni skórę  miękką i delikatną.
Jest to następny  ( po kwasie hialuronowym ) środek, który sam bezpośrednio możemy aplikować na skórę. Spróbujcie, a przekonacie się, że mam rację.

Maria

niedziela, 15 września 2013

Energetyczna kawa!



Przeglądałam dziś książkę Stefanii Korżawskiej w poszukiwaniu przepisu na kawę, która dodaje energii. Myślę, że w okresie jesiennym taki zastrzyk energii może nam się przydać. Moja mama i babcia ją piją, gdy brakuje im trochę sił do działania :) Ja jeszcze nie przechodziłam kryzysu formy, ale jak patrzę za okno, to wydaje mi się, że potrzebne będzie mi coś na wzmocnienie. Warto jeszcze dodać, że taka naturalna kawa rozgrzewa organizm, wzmocnia nerki i jelito grube. Co najważniejsze nie powoduje pobudzenia nerwowego, niepokoju serca oraz nie wypłukuje magnezu ani  witaminy B.
 
Przepis:
Do metalowego rondelka wsypujemy 2 łyżeczki kawy naturalnej zmielonej, 1 łyżeczkę zmielonego kminku, 0,5 łyżeczki cynamonu oraz szczyptę kardamonu. Następnie wlewamy 1,5 szklanki wody, dodajemy 1 łyżeczkę miodu i wszystkie składniki gotujemy minimum 2 minuty. Gdy kawa jest już gotowa  należy ją  przecedzić i wypić ciepłą :)

Ania

poniedziałek, 9 września 2013

Czym jest kwas hialuronowy?




Czy zwróciliście uwagę, że obecnie bardzo często jednym ze składników kremów odmładzających jest kwas hialuronowy?
Czym jest kwas hialuronowy?
Jest naturalnym składnikiem wytwarzanym przez nasz organizm. Występuje we wszystkich komórkach naszego ciała.50% kwasu hialuronowego znajduje się w macierzy wewnątrzkomórkowej skóry. Powoduje on, że nasza skóra jest odpowiednio nawilżona, a przez to gładka i elastyczna. Małe dzieci mają go najwięcej. Widzimy to, gdy bierzemy na ręce takiego malucha. Jego skóra jest bardzo miła w dotyku.  Jednakże z wiekiem ubywa nam kwasu hialuronowego, bo nie wytwarzamy go w takiej ilości, jaka byłaby nam potrzebna.
Kiedy nasza skóra traci odpowiedni stopień wilgotności staje się obwisła, sucha i pomarszczona.
Cóż możemy zrobić, aby przywrócić młodzieńczy wygląd naszej skórze?
Nie musimy uciekać się do niezbyt przyjemnego sposobu polegającego na wstrzykiwaniu kwasu hialuronowego w gabinecie kosmetycznym ( wygładzanie zmarszczek). Poza tym taki zabieg nie wystarcza na długo, co oznacza, że trzeba go często ponawiać, aby dobrze wyglądać.
Możemy jednak poprawić swój wygląd nie stosując  takich nieco bolesnych sposobów. Używając kosmetyki z kwasem hialuronowy dostarczamy naszej skórze tego brakującego  składnika odżywczego i przywracamy jej młody wygląd. Kwas hialuronowy działa też jako nośnik innych składników antyaging zawartych w kosmetykach. Uzyskujemy w krótkim czasie widoczne efekty, ponieważ nasza skóra wchłania kwas hialuronowy na poziomie komórkowym. Ponadto, kwas ma niesamowitą zdolność wiązania wody:1 cząsteczka kwasu hialuronowego potrafi  związać 1 litr wody, co oznacza, że zwiększa swoją objętość 1000- krotnie.
Możemy również uzupełniać niedobór kwasu hialuronowego jedząc czerwone mięso, warzywa korzeniowe ( słodkie ziemniaki, konnyaku- rodzaj ziemniaka uprawianego w Japonii,  marchew ) oraz  zielone warzywa takie jak kapusta czy szpinak, Ważne jest, abyśmy warzywa te jedli ( w miarę możliwości ) na surowo.
Na rynku pojawiły się też tabletki kwasu hialuronowego. Jednakże kwas ten przyjmowany jako suplement diety nie jest dobrze wchłaniany.
Lepiej jest kiedy organizm sam wytworzy go w naszym ciele lub kiedy dostarczamy go z zewnątrz w postaci kremu lub serum.
Kwas hialuronowy możemy stosować bezpośrednio na skórę. Najlepiej smarować nim  wilgotną skórę. Natychmiast  robi się jedwabista i bardzo miła w dotyku. 

Maria